Od blisko miesiąca w Kielcach działa pizzeria sieci Domino's. Pierwszy lokal w regionie mieści się na ulicy Wapiennikowej. Amerykańska sieć nastawiona jest jednak głównie na dostawę.
Postanowiliśmy zamówić pizzę poprzez internetową stronę sieci. Przejrzysta witryna na początku zachęca do zapisania się na newsletter. W zamian za marketingowe wiadomości na skrzynkę mailową dostaniemy 50 procentowy rabat na drugą pizzę przy pierwszym zamówieniu.
Do wyboru mamy kilka gotowych propozycji. Można również samemu skomponować swoją pizzę. Uwagę zwracają rodzaje ciasta, a wśród nich brzegi "typu hot-dog" z parówką lub wypełnione serem. Przy zamówieniu można skorzystać z wybranej promocji.
Poza pizzą w ofercie znajdziemy wrapy, przystawki, a nawet desery. Decydujemy się na dwie pizze w największym rozmiarze. Niespełna po 30 minutach od złożenia zamówienia ciepła pizza trafia pod wskazany przez nas adres.
Za dwie duże pizze, w tym jedną z nich margeritę przy promocji 50 procent taniej za drugą płacimy łącznie 64 złote - to zdecydowanie za dużo. Już na początku największe pizze wydają się zdecydowanie ciut za małe. Placki o takim rozmiarze w innych kieleckich pizzeriach określane są jako średnie. Ciężko, aby jedną dużą pizzą Dominos na grubym cieście najadły się dwie niezbyt głodne dorosłe osoby.
Do pizzy dokładany jest jeden mały sos. Z naciskiem na mały niestety. Pizza w smaku jest przeciętna. Sieciówkę można pochwalić za dobre ciasto. Zaletą jest też czas dostawy.
Podsumowując: Warto spróbować, jednak w naszym mieście działa wiele lepszych pizzerii niż nowy lokal amerykańskiej sieci.
↓ ↓ ↓ KLIKNIJ W ZDJĘCIE ŻEBY ZOBACZYĆ GALERIĘ: Pizza Dominos w Kielcach ↓ ↓ ↓
