Trwa czarna seria zabójstw z użyciem noża. Mieszkaniec Zagnańska zadał śmiertelny cios swojej 76-letniej żonie. Podobnie jak w przypadku tragedii przy ul. Młodej, także tutaj sprawca był pod wpływem alkoholu.
W ciągu ostatnich dni do tragedii doszło także w Starachowicach. Policja bada przyczyny śmierci 29-letniego mężczyzny, który pomimo reanimacji, zmarł od pchnięcia nożem. Ze wstępnych ustaleń wynika, że do zgonu mogła przyczynić się żona, gdyż dramat rozegrał się podczas kłótni.
Pierwsze zarzuty postawiono w sprawie zabójstwa w bloku socjalnym przy ulicy Młodej. Oskarżony to syn zamordowanej. Choć sekcja zwłok jednoznacznie nie określiła, czy rany zadane nożem były jedynym powodem śmierci 50-letniej kobiety, to śledczy ustalili, że mężczyzna od dłuższego czasu pastwił się nad swoją matką.
Śmierci uniknął 39-letni mężczyzna, który z raną kłutą pleców trafił do kieleckiego szpitala. Do ataku na bezdomnego doszło w poniedziałek, w okolicach ulicy Karczówkowskiej. Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. Trwają poszukiwania sprawcy.
Anna Stanisławska 27.02.2013
fot.sxc.hu
