„Cyrk” podczas wyboru nowego przewodniczącego Rady Miasta Kielce (video)

Dariusz Kozak (PiS) został nowym przewodniczącym Rady Miasta Kielce. Jego zastępcami będą: Robert Siejka (radny niezrzeszony) oraz Władysław Burzawa (PS). Z prezydium odwołano: przewodniczącą Joannę Winiarską (PO), wiceprzewodniczących Dawida Kędziorę (PSL) i Krzysztofa Adamczyka (SLD).

 „Cyrk” podczas wyboru nowego przewodniczącego Rady Miasta Kielce (video)

Przed rozpoczęciem głosowania Agata Wojda wnioskowała o podanie konkretnych przykładów, a tym samym, rozszerzenie uzasadnienia, dotyczącego zwołania nadzwyczajnej sesji, ponieważ znajduje się w nim stwierdzenie ad personam skierowane do przewodniczącej Joanny Winiarskiej (nie spełnia oczekiwań większości radnych i nie gwarantuje wypełnienia obowiązków nałożonych ustawą). Ostatecznie jednak szefowa radnych PO nie otrzymała odpowiedzi na pytanie. Nie wiem, czy brakuje odwagi, czy argumentów, a to oznacza, że nie ma podstaw merytorycznych - podsumowała Agata Wojda.

Do komisji skrutacyjnej powołano: Tomasza Boguckiego (PS), Piotra Kisiela (PiS) oraz Jacka Michalskiego (PiS). Jednak, kiedy oddano głosy, a członkowie komisji przeliczyli je i wrócili na salę, Dawid Kędziora zwrócił uwagę, że Regina Zapała nie wrzuciła sama kartki do urny, a pomógł jej w tym Władysław Burzawa. Zachowanie radnej było wynikiem złego stanu zdrowia, jednak głos oddała samodzielnie. Wówczas, niespodziewanie, wniosek formalny o powtórzenie głosowania złożył Piotr Kisiel (PiS), co wywołało ostrą dyskusję wśród radnych. O opinię została poproszona radca prawny magistratu Jadwiga Nowak, która uznała, że w tej sytuacji wyniki nie mogą być ogłoszone.

Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że prezydenckiej koalicji nie udałoby się odwołać Joanny Winiarskiej z funkcji przewodniczącej. W kuluarach mówi się, że nie uzyskano wymaganej większości, ponieważ 12 radnych opowiedziało się „za”, tylu samo było przeciw. Wyników pierwszego głosowania obecni na sali nie usłyszeli. To nie jest Sejm, ale Rada Miasta i ja z tego cyrku wychodzę ! – grzmiał Grzegorz Świercz (PSL). Wiedzą nieznaną jest to, że państwu to głosowanie nie poszło. Ile państwu zajmie czasu wyśledzić osoby, które nie zagłosowały tak, jak powinny? – skomentowała Agata Wojda.

Ostatecznie jednak przeszedł wniosek o przeprowadzenie ponownego głosowania, zaś radni PO, PSL i SLD na znak protestu opuścili salę. Co ciekawe, Robert Siejka, który deklaruje się jako radny niezrzeszony, dwukrotnie skreślał okienko pod „czujnym” okiem Witolda Borowca. Choć głos został oddany samodzielnie, to kontrowersyjnie wyglądała wymiana kartek z radnym Porozumienia Samorządowego Wojciecha Lubawskiego, które pozyskało jego przychylność, a bezprecedensową zamianę podczas trzeciego głosowania można porównać do sytuacji z radną Reginą Zapałą, która zakończyła się unieważnieniem pierwszego wyboru.

Na marginesie warto przypomnieć, że obaj radni (Siejka, Borowiec) przeprowadzali audyt w klubie Korona Kielce, z którego to dokumentacja nadal nie ujrzała światła dziennego, mimo że upłynął prawie rok.

W przerwie między kolejnymi głosowaniami przedstawiciele PO, PSL i SLD zwołali konferencję prasową. Dawid Kędziora, powołując się na opinię niezależnego prawnika, poinformował, że do wojewody zostanie złożony wniosek w sprawie unieważnienia dzisiejszego wyboru. Kwestia sporna dotyczy reasumpcji głosowania tajnego – tej nie można zrobić - i niedotrzymania przynajmniej pięciu wymogów formalnych. Przedstawiciel PSL powiedział również, że obradujący zostali wprowadzeni w błąd przez radcę prawnego z magistratu.

W kieleckiej Radzie Miasta zmieni się układ sił, ponieważ większość głosów będzie miała prezydencka koalicja PS i PiS popierana przez dwóch niezależnych radnych. Podczas obrad animozje wywołał Jan Gierada, po raz kolejny przypominając sprawę Zgromadzenia Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji w Kielcach, do którego ostatecznie nie został desygnowany. Udział w Zgromadzeniu wiąże się z wysokim wynagrodzeniem.

Na wtorkowym głosowaniu byli obecni świętokrzyscy parlamentarzyści PiS: Anna Krupka, Krzysztof Słoń oraz Bogdan Latosiński.

Anna Stanisławska 05.01.2015

Odpowiedzi

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------