Nowości w Kieleckim Teatrze Tańca. Na podstawie klasyki węgierskiej

Kielecki Teatr Tańca przygotował nowe choreografie. Tym razem Elżbieta i Grzegorz Pańtakowie zbudowali spektakl na podstawie węgierskiej klasyki. Mowa o kompozycjach pt. „Cudowny Mandaryn” i „Drewniany książę” Beli Bartoka. Tym razem to poważniejsza sztuka baletowa w wykonaniu kielczan dla bardziej wymagających widzów.

Nowości w Kieleckim Teatrze Tańca. Na podstawie klasyki węgierskiej


Pierwsza część widowiska pt. „Cudowny Mandaryn” to mająca w sobie pewną dozę abstrakcji opowieść o mężczyźnie, który zachowuje nieśmiertelność dopóki nie doprowadzi do zbliżenia z wymarzoną kobietą. Widz poznaje go w wyniku intrygi bandytów i dziewczyny, która ma zwabiać mężczyzn. Złoczyńcy rabują swoje ofiary, jedną nawet mordują. Zwrot akcji następuje, gdy spotykają tytułowego Mandaryna, istotę niemal nadludzką.

- Jest to parafraza i przenośnia tego, że w każdym z nas jest bardzo silna energia życia ale i śmierci. Upatrywanie instynktu w seksualności jest, wydaje mi się, kluczem do rozwiązania tej interpretacji. Z drugiej strony jest miłość, która uznawana jest za energię silniejszą od pożądania – mów Grzegorz Pańtak, autor choreografii do „Cudownego Mandaryna”.

Pierwsza część realizuje założenia oryginalnego libretta, czyli literackiego opisu baletu z początku XX wieku. Współczesnej interpretacji, bliższej dzisiejszemu widzowi doczekał się „Drewniany Książę”. W oryginale to utwór inspirowany węgierskimi baśniami ludowymi. To opowieść o Księżniczce, która odrzuca miłość Księcia. Książę chcąc zdobyć jej serce pokazuje swoje męstwo poprzez przezwyciężanie przeszkód wyrastających przed nim w drodze do niej. Walcząc z żywiołem wody Książę ukazuje niezainteresowanej jego poświęceniem Księżniczce koronę na kiju, który Wróżka zamienia w drewnianą kukłę. Księżniczka zakochuje się w drewnianej kukle, którą Wróżka ożywiła. Po odkryciu przez pannę, że uczucia żywi do nie do osoby a drewnianej kukły popada w rozpacz i szuka prawdziwego Księcia. Ludowa baśń mówi o wyższości szczerego uczucia nad próżnością.

W wersji Kieleckiego Teatru Tańca Książę jest telewizyjnym celebrytą, bawidamkiem. Zakochana Księżniczka zaś jest zwykłą dziewczyną pracującą w kwiaciarni, której marzą się rozrywki w sąsiedniej kawiarni odwiedzanej przez celebrytę. Jej konserwatywna matka nie godzi się na wybór córki. To opowieść o braku zrozumienia.

- Głównie to są problemy matki, która nie chce zrozumieć wyborów córki. Dziewczyna zakochuje się w celebrycie z innego świata. Jej matka widzi świat córki bardziej konserwatywnie. Oczywiście w tej opowieści widzimy też przemianę tego Księcia w kogoś godnego zaufania – opowiada Elżbieta Pańtak, autorka choreografii do „Drewnianego Księcia”. - Całość utrzymana jest w klimacie niezrozumienia a potem też refleksji nad tym, że trzeba akceptować wybory naszych dzieci, że ich życie jest czymś osobnym, że nie wolno w ten sposób sterować czyimś życiem – tłumaczy Elżbieta Pańtak.

Wieczór premierowy tych sztuk baletowych odbędzie się 25 listopada o godzinie 19 na scenie Kieleckiego Teatru Tańca.

S.D. 13.11.2018
fot.KTT/Bartosz Kruk

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------