42 –latkowi, którego zatrzymali funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Kielcach może grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna jest podejrzewany o to że, w miniony wtorek podczas kłótni ze swoją 34 –letnią znajomą zranił ją nożem. O tej sytuacji prawdopodobnie nikt by się nie dowiedział gdyby nie jeden z kielecki streetworkerów, który spotkał ranną kobietę.
We wtorek jeden z kieleckich streetworkerów przebywał na terenie działek letniskowych znajdujących się w północnej części miasta. Mężczyzna poszukiwał osób, które nie posiadają stałego miejsca zamieszkania i mogą potrzebować pomocy. Po godzinie 9, streetworker dotarł do jednej z altanek działkowych, w której przybywała 34 –latka. Okazało się, że kobieta miała ciętą ranę głowy. O tym fakcie natychmiast zostali powiadomieni policjanci, a także ratownicy medyczni. Po chwili na miejsce dojechali funkcjonariusze z Komisariatu I Policji w Kielcach. Mundurowi ustalili, że kilkanaście minut wcześniej pomiędzy 34 –latką, a jej znajomym doszło do nieporozumienia. Podczas kłótni 42 –latek najprawdopodobniej chwycił nóż i ranił kobietę po czym uciekł.
Poszkodowana została przewieziona do szpitala, natomiast policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy zdarzenia. W te działania zostali zaangażowani n.in. dzielnicowi, którzy niejednokrotnie brali udział w działaniach z kieleckimi streetworkerkeremi i doskonale znają teren. Po około godzinnych poszukiwaniach dzielnicowi zatrzymali 42 –latka. Okazał się, że mężczyzna znajdował się w stanie nietrzeźwości. Przeprowadzone badanie wykazało w jego organizmie blisko 3 promile alkoholu.
Teraz 42 –latek przed sądem odpowie za znęcanie ze szczególnym okrucieństwem. Może mu grozić kara do 10 lat pozbawienia wolności.
BP KWP Kielce
Odpowiedzi
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w czw., 16/03/2017 - 13:08 Adres
Zjadające się działki...tylko
Zjadające się działki...tylko zgorzel to może zapodać...
Wysłane przez Anonim (niezweryfikowany) w czw., 16/03/2017 - 16:17 Adres
Ważne,że między znajomymi
Ważne,że między znajomymi doszło do nieporozumienie...