Odpowiedz

Krótki postój kontra długa kolejka

,,Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził"- mówi Zdzisław Łysak z PUK-u, na wieść o tym, ze strefa tzw. krótkiego postoju budzi obiekcje wśród kielczan. Inicjatywa, która zezwala wszystkim na darmowy postój na parkingu ,,Centrum" przy kieleckim ratuszu to swoisty ukłon zakładu w stronę mieszkańców naszego miasta.

Krótki postój kontra długa kolejka

Zadziwiający jest zatem fakt, iż niektórzy nie ukrywają zażenowania, o czym świadczą negatywne komentarze w sieci. No, bo jak dysponując ,,krótkim postojem" można spokojnie stanąć w długiej kolejce, która zwykle czeka na interesantów pobliskiego Urzędu, czy ZUS-u?

Jak tłumaczy kierownik PUK-u, strefa krótkiego postoju nie funkcjonuje po to, by parkować swój pojazd i pośpiesznie udać się do placówek, by ,,załatwić" określone formalności. Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że z racjonalnego punktu widzenia, czynność ta, w przeciągu 10 minut jest niewykonalna. W zamyśle Przedsiębiorstwa, zaś, rzekome udogodnienie ma służyć wszystkim tym, którzy podwożą interesantów do danych miejsc. Wówczas mogą wjechać na parking, by wysadzić daną osobę w sposób bezpieczny i bez obawy, ze zostaną ukarani mandatem za postój w nieprawidłowym miejscu.

,,Kierowcy zwykle zatrzymują się przy Piotrkowskiej, a to wbrew przepisom. Wtedy tłumaczą się, że to ,,na chwilę". Wychodzimy naprzeciw ich potrzebom oferując strefę krótkiego postoju"- dodaje, wzmiankowany na przestrzeni artykułu, Zbigniew Łysak. I jak to jest, ze kielczanie są przeciwni takim działaniom ,,naprzeciw"?

Marta Baran 25.01.2017