Słupy ognia oświetliły drogę procesji rezurekcyjnej w Koprzywnicy. Jak co roku odbyły się tu „Bziuki”.
Podczas odbywającej się w sobotnią noc rezurekcji strażacy oświetlają jej uczestnikom drogę „zionąc ogniem” - czyli „bziukając”. Wydmuchują olbrzymie ilości płonącej nafty w powietrze. Tradycja ta przyciąga tłumy turystów i mieszkańców okolicznych miejscowości.
Tradycja przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Jedna z wersji mówi, że Bziuki mają swoje korzenie w czasach gdy po Powstaniu Styczniowym władze carskie zabroniły świętowania Zmartwychwstania Chrystusa. Bziukanie miało być cichą formą świętowania. W tym roku swoje umiejętności prezentowało 4 bziukaczy ubezpieczanych przez kolegów z kocami gaśniczymi. Niewielka powierzchnia przy kościele Matki Boskiej Różańcowej i duża ilość widzów nie pozwala na udział większej ilości bziukaczy ze względów bezpieczeństwa. Komu nie udało się dotrzeć tam w tym roku, może spróbować podczas kolejnych świąt Wielkiej Nocy.
mSw 22.04.2019
fot. Michał Walczak