Bez niespodzianki w Kędzierzynie

Fart wraca do Kielc z bagażem dwóch porażek z Zaksą Kędzierzyn Koźle. Po przegranej do zera w piątek, w sobotnim meczu kielczanie zdołali urwać gospodarzom tylko jednego seta. Tym samym Fart przegrał już czwartą potyczkę z Zaksą w tym sezonie.

 kielce

Pierwsza partia do przerwy technicznej na którą Fart schodził prowadząc wyglądała jeszcze optymistycznie natomiast seria punktów jaka padła po niej łupem graczy Krzysztofa Stelmacha rozwiała nadzieję na pozytywne jej zakończenie. Bezradni kielczanie ulegli 25-17.

Znacznie lepiej zaprezentowali się za to w secie drugim. W pewnym momencie prowadzili nawet sześcioma punktami 18-12. Gospodarze zdołali jednak doprowadzić do wyrównania i po nerwowej końcówce Fart wygrał na przewagi 29-27.

Ci którzy myśleli, że kielczanie złapią wiatr w żagle srodze zawiedli się oglądają poczynania Farta na boisku w secie trzecim. Była to partia z kategorii tych o których lepiej szybko zapomnieć. Rouzier i spółka nie pozostawili najmniejszych złudzeń co do tego kto był w lepszej dyspozycji i roznieśli kielecką drużynę 25-13.

Ostatni jak się później okazało set był w miarę wyrównany choć to Zaksa częściej osiągała nawet 3 punktowe prowadzenie. W decydującej części zbudowała jednak większą przewagę i pewnie zwyciężyła 25-19.
Kolejne spotkanie obu ekip odbędzie się w Kielcach 21 marca.

Zaksa Kędzierzyn Koźle – Fart Kielce 3-1 ( 25-17, 27-29, 25-13, 25-19)

Marcin Żelazny 10.03.2012
fot.Krzysztof Żołądek/swietokrzyskie.org.pl

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------