Koniec bezpłatnej nauki? Żak wycofuje się z Kielc bo miasto obcięło dotacje

Po ponad 10 latach działalności z Kielc wycofuje się ogólnopolskie Centrum Nauki i Biznesu „Żak”. Policealna szkoła działająca w 80 miastach Polski zlikwidowała kielecki oddział. Ponad 500 słuchaczy z dnia na dzień zostało pozostawionych samym sobie.

Żak wycofuje się z Kielc bo miasto obcięło dotacje

Komentarza odmówiła dyrekcja kieleckiej placówki. Informację o likwidacji oddziału potwierdza Grzegorz Sokół z centrali Centrum Nauki i Biznesu „Żak”. Głównym powodem jest obniżka dotacji jaka spływała do szkoły od Urzędu Miasta w Kielcach. Przypomnijmy, że „Żak” oferował bezpłatne roczne i dwuletnie kursy policealne podnoszące kwalifikacje zawodowe. Słuchacz szkoły doszkalał się bezpłatnie za co otrzymywał po ukończonej nauce stosowny dyplom.

Za każdego ucznia w formie dotacji płacił kielecki ratusz miesięczną stawkę wynoszącą blisko 70 złotych. Od stycznia bieżącego roku stawka ta została obniżona o ponad połowę i wynosi aktualnie 33 złote 70 groszy. - W oparciu o narzuconą nam stawkę nie jesteśmy w stanie zapewnić takiej jakości kształcenia do jakiej przyzwyczailiśmy swoich słuchaczy. - informuje Grzegorz Sokół z Żaka. - Nawet nie jesteśmy w stanie za tą stawkę pokryć kosztów infrastruktury niezbędnej do prowadzenia zajęć czy wynagrodzeń dla kadry nauczycielskiej. - dodaje.

Szkoła posiada terenowe oddziały w Ostrowcu Świętokrzyskim, Skarżysku i Starachowicach. Jednak innych placówek w naszym województwie nie zamierza likwidować. Jak informuje Grzegorz Sokół nigdzie stawki nie spadły w tak drastyczny sposób jak w Kielcach.

W związku z likwidacją kieleckiego oddziału skomplikowała się bardzo sytuacja ponad 500 słuchaczy szkoły. „Żak” zaoferował im dalsze kształcenie w innych placówkach na terenie województwa. Nie jest tajemnicą, że dojazd do innego miasta dla wielu osób będzie dodatkowym utrudnieniem. Szkoła zamierza zwrócić się w tej sprawie do prezydenta Kielc aby samorząd przygarnął słuchaczy do swoich szkół publicznych.

Odpowiedzi

Czy w UM Kielce wie że rok szkolny kończy się w czerwcu a matury są za trzy miesiące.Teraz zamiast się uczyć do egzaminów to muszę latać po Kielcach i szukać szkoły.Czy urzędnicy w Kielcach zdadzą za mnie maturę?A może trzeba ich wykopać na emerytury bo ich skleroza nie wie że rok szkolny jest od września do czerwca.

Urząd Miasta pewnie wie że rok szkolny kończy się w czerwcu. Ale szkoła ŻAK chyba już nie do końca, kasa się nie zgadzała więc zamneli oddział w Kielcach. A słuchacze niech się martwią co dalej

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------