Śliskie drogi i chodniki – tylko łyżew brak

Zima zaskoczyła drogowców – takie stwierdzenie było na miejscu dwa tygodnie temu. Tymczasem każdy dzień pokazuje, że jest wciąż aktualne. Na głównych arteriach Kielc jeździ się przyzwoicie dopiero w godzinach południowych i to nie ze względu na poranne, czy popołudniowe korki.

 Śliskie drogi i chodniki – tylko łyżew brak

Zmielony śnieg, który pokrywa zamarznięty asfalt, dla wielu prowadzących, był już zgubny. Choć na świętokrzyskich drogach pracują wszystkie maszyny, które mają za zadanie poprawienie warunków jazdy – ta nadal jest niebezpieczna.

Kierowcy słusznie denerwują się, ponieważ nie widać pracy drogowców, dlatego wszyscy czekają na odwilż, która wkrótce ma nadejść. To chyba jedyne rozwiązanie – kwitują. Nie było zimy, był problem, że maszyny stoją bezczynnie. Jest zima, maszyny jeżdżą, ale za to śnieg zalega – dodają.

Nie lepiej jest na chodnikach. Najpierw kilkudniowe opady marznącego deszczu blokowały prace. Podobnie było z padającym śniegiem, który, dziwnym trafem, spadł w styczniu – ironizują studentki Wydziału Pedagogicznego i Artystycznego UJK przy ulicy Krakowskiej. Zarządcy nie boją się kar, bo są zbyt małe! To skandal, żeby chodnik prowadzący do uczelni zaczęto odśnieżać dopiero po tygodniu! W najlepszej sytuacji są mieszkańcy małych wspólnot mieszkaniowych, ponieważ tam, prace prowadzone są na bieżąco.

Anna Stanisławska 29.01.2014

Redakcja serwisu nie ponosi odpowiedzialności za treść opublikowanych komentarzy. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą z tego tytułu ponieść odpowiedzialność cywilną lub karną. Ponadto redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania komentarzy wulgarnych, zawierających linki lub nieodnoszących się do treści merytorycznej itp.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------